Jak wynająć mieszkanie obcokrajowcowi?

Przybysze z zagranicy wyrastają na jedną z najbardziej liczących się grup najemców mieszkań w Polsce. Czy wynajem obcokrajowcom wiąże się z większym ryzykiem? Obawy tego typu często są na wyrost, choć oczywiście jak w przypadku każdej transakcji należy zachować ostrożność.

Ewentualne ryzyko zawsze zależy od konkretnego człowieka. Nie ulega natomiast żadnej wątpliwości, że duża liczba przybyszów to bardzo dobra sytuacja dla polskiego rynku najmu. Klienci ci jeszcze długo będą potrzebowali mieszkań. Nakręcają więc koniunkturę także w mniejszych miastach i gorszych lokalizacjach. Korzysta na tym rynek mieszkaniowy jako taki, bowiem ciągle opłaca się kupować mieszkania pod wynajem.

Kto do nas przyjeżdża? Oczywiście ogromną większość stanowią przybysze ze wschodu, głównie z Ukrainy. Jest ich u nas nawet około miliona. Ale przyjeżdżają nie tylko oni. Nasz kraj staje się coraz popularniejszym miejscem dla turystów i pracowników z różnych części świata. W dużych miastach przybywa zachodnich firm. Te z kolei ściągają swoich pracowników. Rośnie też liczba gości którzy przyjeżdżają w celach turystycznych. Polska zyskuje na rozpoznawalności i atrakcyjności.

Jak przeprowadzić wynajem?

Sprawa wynajmu obcokrajowcowi jest bardzo prosta. Sprowadza się do podpisanej umowy. Ta powinna być co do zasady podpisana po polsku i angielsku lub w języku ojczystym lokatora (tłumaczona przez tłumacza przysięgłego), ale w praktyce często się z tego rezygnuje zadowalając się oświadczeniem, że najemca zrozumiał treść kontraktu. Mimo wszystko, pośrednicy WGN doradzają by jednak umowę przetłumaczyć. Dzięki temu zyskujemy pewność, że najemca zrozumiał jej treść, a to może pomóc nam uniknąć kłopotów i nieporozumień.

Kolejnych wymogów nie ma. Oczywiście sprawdzamy tożsamość lokatora i jego dokumenty potwierdzające pobyt. To wszystko.

Jest się czego bać?

Czy wynajem obcokrajowcowi to większe ryzyko niż wynajem Polakowi. Pod względem ewentualnego dochodzenia roszczeń na pewno tak. Osoba która np. ukradnie coś cennego z naszego lokalu i ucieknie za granicę może być dla nas nieuchwytna. W przypadku nieuczciwego Polaka możemy jeszcze liczyć na to, że uda się go złapać i poniesie odpowiedzialność. W praktyce jednak często te obawy są na wyrost. Osoby, które tu przyjeżdżają za pracą traktują to jako inwestycje i nie chcą mieć zatargów z prawem. Mogłyby one pozbawić ich możliwości ponownego wjazdu.

Jeśli boimy się scenariusza, że klient przestanie płacić a nie wyprowadzi się z mieszkania, możemy podpisać umowę najmu okazjonalnego. Wymaga ona nieco formalności. Najemca musi wskazać inne mieszkanie, do którego się sprowadzi w przypadku eksmisji, a całość musi być poświadczona notarialnie, jednak skorzystamy z najbezpieczniejszego obecnie w Polskim prawie instrumentu na rynku najmu.

Pamiętajmy też o tym, że nawet podpisując zwykłą umowę mamy możliwość minimalizacji ewentualnych strat. Po to pobieramy kaucję. Jeśli są obawy, można zażyczyć sobie np. kaucji w podwójnej wysokości. Warto też przed podpisaniem umowy dobrze oszacować ryzyko związane z ewentualnym najemcą, a więc wypytać o pracę i zarobki w Polsce. Można też zażądać wglądu w dokumenty to potwierdzające. Uczciwy najemca nie powinien mieć problemów z ich udostępnieniem.

Jaka oferta?

Mieszkania dla obcokrajowców muszą być wyposażone w podstawowe sprzęty. O ile w przypadku najemców – Polaków możemy liczyć, że lokator ma przynajmniej część mebli czy urządzeń AGD własnych, o tyle u obcokrajowców taki scenariusz nie wchodzi w grę. Będą więc oni oczekiwali wyposażenia.

Za ile możemy wynająć mieszkanie? Na pewno nie powinno się zakładać, że z racji wynajmu przybyszowi – choćby i z bogatego kraju – cena może być wyższa. Ukraińcy będą głównie zainteresowani tańszymi mieszkaniami. Chcą minimalizować koszty, więc w grę wchodzi częściej niższy standard i gorsze lokalizacje. Na przypływie pracowników ze wschodu zyskują mniejsze rynki najmu, np. w gminach sąsiednich wokół dużych miast. Czynsze są tu znacznie niższe, co powoduje że najemcy ze wschodu chętniej decydują się na takie lokalizacje.

Jeśli chodzi o przybyszów z Zachodu – także oni nie zapłacą więcej niż cena rynkowa. Nikt nie chce przepłacać. Pamiętajmy, że w dobie internetu bardzo łatwo zweryfikować ofertę i ustalić rzeczywisty poziom stawek.
Teresa Michniak
Dział Analiz WGN